Wiadomości z rynku

środa
27 listopada 2024

Premiery w kraju tulipanów

Targi. Relacja z Europejskiej Wystawy Transportu Drogowego w Amsterdamie
09.11.2007 00:00:00
Podczas tegorocznej (25.10-3.11) największej wystawy pojazdów użytkowych na Starym Kontynencie, czyli The European Road Transport Show (Europejska Wystawa Transportu Drogowego) w Amsterdamie, królowały dostawczaki. Wśród nich wyjątkowo obrodziło premierami i tak na przykład: Fiat i PSA (Peugeot Citroen) zaprezentowały na swoich stoiskach nowe trojaczki, czyli w kolejności marek: Fiorino, Bipper i Nemo. To dostawcze maluchy, których przestrzeń ładunkowa ma 2,5 m sześc. Napędzać będą je małe benzyniaki i turbodiesle z common rail 1.4.
Podkreślali to stali bywalcy imprezy, która odbywa się co dwa lata. Na poprzedniej, w 2005 roku, nowości wśród najmniejszych aut użytkowych było jak na lekarstwo. Królowały trucki. Teraz odwrotnie. Premierowych pokazów dostawczych maluchów było kilkakrotnie więcej niż nowych ciężarówek.
Fiat i PSA (Peugeot Citroen) zaprezentowały na swoich stoiskach nowe trojaczki, czyli w kolejności marek: Fiorino, Bipper i Nemo. To dostawcze maluchy, których przestrzeń ładunkowa ma 2,5 m sześc. Napędzać będą je małe benzyniaki i turbodiesle z common rail 1.4. Auta już są produkowane w Turcji, a na początku przyszłego roku pojawią się w salonach, także u nas. Jak to w robionych wspólnie samochodach, technika jest ta sama, a różnice między modelami to w praktyce tylko detale stylistyczne i wyposażenie. Tu szczegółów jeszcze nie podano.
W Amsterdamie z tych trzech aut największym powodzeniem wśród oglądających cieszyło się Fiorino, ale nie dlatego, że jest ładniejsze od francuskich braci. Po prostu Fiat zawsze przy samochodach pokazywanych na dużych targach ma seksowne hostessy.
Nowy Kangur
Tak to we francuskiej motoryzacji jest, że gdy PSA pokazuje nowy model, to odpowiada na to konkurencyjny koncern, czyli Renault i odwrotnie. Nie dziwi więc, że w Amsterdamie premierowy pokaz miała nowa generacja dostawczego Kangoo Express. Pracownicy Renault zapewniali na targach, że auto jest ładniejsze od poprzednika, ale stylistka nowego Kangura nie przypadła mi do gustu. Muszę jednak przyznać, że producent poprawił użyteczność tego auta. Ma ono dwie długości (poprzednik jedną) i ładownie od 2 do 3 m. sześc. (w większej odmianie). Tu jak widać przewyższa opisane wcześniej konkurencyjne trojaczki. Ma też od nich trochę większy silnik Diesla z common rail 1.5 (stosowany już w poprzedniej generacji Kangoo Express) i mniejszego benzyniaka 1.2. Auto pojawi się na rynku w przyszłym roku.
Dłużej, coraz dłużej
Wydłużanie mniejszych dostawczaków to pomysł, który stosuje coraz więcej producentów. Np. Volkswagen pokazał użytkowe Caddy Maxi, czyli dłuższą o 47 cm wersję produkowanego już w Poznaniu auta. W dwuosobowej odmianie furgon (jest jeszcze siedmioosobowe kombi) ładownia ma pojemność 4,2 m sześć. Robi wrażenie na tle opisanych wyżej konkurentów. Odmiana Maxi w ofercie Volkswagena będzie traktowana jako coś pośredniego między Caddy a T5. Mówiąc wprost, jest to odpowiedź na średnie trojaczki Fiata i PSA, czyli Scudo, Experta i Jumpy. Te auta, których najnowsza generacja w sprzedaży jest od początku br., w Amsterdamie święciły sukces, bowiem międzynarodowe jury przyznało im tytuł Van of the Year 2008, czyli dostawczaków roku 2008. Oczywiście zgodnie z trendem one też mają krótszą i dłuższą odmianę.
Nowa terenówka
Zwiedzając wystawę, zdziwiłem się, widząc na niej sporo SUV-ów z napędem 4x4 oferowanych w polskich salonach. Jednak te prezentowane w Amsterdamie, np. Citroen C-Crosser, VW Touareg itd. były dwuosobowe. Jak wyjaśnił mi jeden z Holendrów, miały podwyższone dachy. W kraju tulipanów przepisy wyznaczają minimalną wysokość ładowni od podłogi do dachu, którą musi posiadać samochód, by odliczyć od niego podatek. Takie "ciężarówki" jeżdżą tam po ulicach. Wspominam o tym, bo Amsterdam wybrało Iveco na premierowy pokaz Massifa, czyli pierwszej swojej terenówki. Pokazano też wersję pikap. Auto ma napęd 4x4, a pod maską turbodiesla z common rail. To przykład powiązań w dzisiejszym świecie motoryzacji, bowiem konstrukcja, jak nam powiedziano na stoisku Iveco, oparta jest na modelu Anibal robionym przez hiszpańską firmę Santana na licencji Land Rovera Defendera.
Iveco pokazało też dostawcze Daily 4x4, czyli z napędem na obie osie. Ma być oferowane w Polsce w przyszłym roku.
Inni też kusili
Inni producenci dostawczaków też kusili nowościami. Np. Hyundai miał europejską premierę H300, czyli następcy H200. Auto wejdzie do sprzedaży na początku przyszłego roku. Na tle europejskich rywali nie wyróżnia się wymiarami, choć urosło w porównaniu z poprzednikiem, lecz stylistyką. Zwiedzający targi mówili, że to wyjątkowo ładny jak na dostawczaka samochód.
Ford prezentował nowe wersje Transita (piszemy o nich na str. 2), a rosyjski GAZ pokazywał LDV Maxus. Model ten rywalizował o tytuł dostawczaka 2008 roku. Ciekawostką jest to, że w jego powstaniu swój udział mieli Polacy z fabryki Daewoo Motor w Lublinie, którzy przed laty projektowali tego dostawczaka o nazwie LD-100 wspólnie z Brytyjczykami. W Lublinie była już hala i linia montażowa przygotowana do jego produkcji, ale po upadku Daewoo polska fabryka też wpadła w tarapaty i nie zapłaciła za urządzenia. Te zabrano z kraju. Skończyło się tak, że GAZ wykupił LDV i teraz ma gotowego dostawczaka.
Ciężarówka roku
Wśród trucków największym wydarzeniem była targowa premiera MAN-ów TGX i TGS, które zastąpią model TGA. Otrzymały one tytuł Truck of the Year 2008. Opisywaliśmy je już w "Auto Market Truck" nr 666 19.10, bowiem wcześniej firma prezentowała je w fabryce w Niepołomicach pod Krakowem, gdzie te pojazdy są produkowane. Dodajmy tylko, że TGX V8 ma moc 680 KM i jest najmocniejszym truckiem na europejskim rynku.
Czas hybryd i ekologii
Wszyscy producenci wystawiający się na targach podkreślali swoje działania proekologiczne. Tak już jest na wszystkich tego typu imprezach w Europie. Nie zdziwiło mnie mrowie hybrydowych pojazdów, głównie prototypów. Przekrój od elektrycznego Fiata Fiorino przez Iveco Daily i Eurocargo Hybryd, Renault Hybrys do koncepcyjnego DAF-a LF. Najciekawszym z nich był francuski prototyp auta użytkowego. Miał 320 KM mocy, napęd 6x2 i wiele rozwiązań w elektronice przeniesionych ze świata aut osobowych.
Z dużej liczby pokazanych hybryd płynie wniosek, że za kilka lat seryjne ciężarówki większości marek będą miały pod maskami zestaw dwóch silników: turbodiesla i elektrycznego.
Innym rozwojowym kierunkiem jest wykorzystanie do napędu użytkowych sprężonego gazu ziemnego. Np. Iveco pokazało Daily CNG.
Mercedes prezentował po raz pierwszy Econica, spełniającego normę emisji spalin EEV, czyli wyższą od Euro 5. Scania zaś pokazała nowe silniki Euro 5 z EGR, w tym trzy spełniające też najwyższą z norm: 9,3 l 230 KM i 280 KM oraz zasilany etanolem 8,9 l 270 KM.
Nowe trucki, kabiny, rozwiązania i cdn.
Na stoisku Iveco kolejną nowością był Stralis z kabiną Active Day opracowany przez należącą do Włochów firmę Astra, specjalizującą się w ciężkich pojazdach do prac ziemnych. 4-osiowca przerobiono tak, że miał trzy skrętne osie, co poprawiło manewrowość tak potrzebną na placach budów.
DAF zaprezentował unowocześniony dach kabiny Space Cab w modelu CF, który podobnie jak XF105 może mieć dodatkowe światła.
Pokazano tyle nowych rozwiązań (np. Iveco Eurocargo z nowymi podwójnymi kabinami), że na pełen opis nie pozwalają ramy tej relacji. Wszystkie nowości zostaną dokładniej przedstawione w przyszłych numerach "Auto Market Truck".
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.